Rząd Jej Królewskiej Mości ostrzegł wczoraj, że "There is a concern that the crash was caused by an explosive device." [1]
Argumenty Rosjan i Egipcjan nie przekonały rządu Davida Camerona… Do `sekty smoleńskiej` z Warszawy (dziś jeszcze opozycyjnej, ale już wkrótce rządowej) dołączyła rządowa `sekta synajska` z Londynu.
Wyborcy także dlatego poparli partię Jarosława Kaczyńskiego – tworząca wraz z partią premiera Camerona europarlamentarną grupę EKR – bo zapamiętali wielokrotne zapowiedzi, że po utworzeniu rządu przez PiS zostanie wznowione badanie okoliczności i przyczyn śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałych ofiar tragedii smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku.
Polska sekta wyznawców MAK wprawdzie nie od razu wymrze (i zapewne nadal będzie powtarzać credo generał Anodiny oraz dogmaty Tuska-Laska-Millera), ale straci status Kościoła państwowego.
[1] “On 31 October 2015, a flight from Sharm el Sheikh to St Petersburg crashed in North Sinai. Egyptian and Russian authorities are conducting an investigation.
There is a concern that the crash was caused by an explosive device. UK aviation experts have arrived in Sharm el Sheikh on 4 November to make an assessment of the aviation security arrangements in place. As a precautionary measure, flights that were due to leave Sharm el Sheikh destined for the UK on the evening of Wednesday 4 November will be delayed so that additional security checks can be made. We have deployed consular staff to Sharm el Sheikh, who will be on hand at the airport to assist British nationals."
Źródło: https://www.gov.uk/foreign-travel-advice/egypt
